Po trzęsieniu ziemi był ogień, lecz w tym ogniu nie było Pana. A po ogniu cichy łagodny powiew.
1 Księga Królewska 19,12
Niebiański Ojcze, prowadzisz mnie przez codzienność według swojej woli. Niekiedy odczuwam w moim życiu trzęsienie ziemi, niekiedy wichry wszystko niszczą. Innym razem pochłania wszystko ogień i pozostają zgliszcza. Wiem, że często sam przyczyniam się do katastrof w moim życiu – nie słyszę, kiedy przychodzisz do mnie w cichym, łagodnym powiewie i ostrzegasz. Otwieraj moje uszy, nastrój moją duszę na ciszę, która przychodzi od Ciebie. Amen.